Mam wyżej uszu tego waszego wiecznego brzęczenia!
I chyba was uciszę.
Nie wiem jeszcze jak to zrobię,
Ale kiedy już wymyślę,
Nadejdzie wreszcie błoga cisza.
To nie groźba.
To serdeczne pozdrowienie.
Życzliwa sugestia,
Że macie jeszcze czas.
🙂
Mam wyżej uszu tego waszego wiecznego brzęczenia!
I chyba was uciszę.
Nie wiem jeszcze jak to zrobię,
Ale kiedy już wymyślę,
Nadejdzie wreszcie błoga cisza.
To nie groźba.
To serdeczne pozdrowienie.
Życzliwa sugestia,
Że macie jeszcze czas.
🙂
Ostry ryt na rzeźbie
Łączy się w czasie
Z tym co poprzedza nieuniknione.
Jak dwa zachodzące Słońca.
Niby naturze przeczy,
A jednak się zdarza.
Szlachetność straceńca…
Używanie tego słowa przez polskich biskupów,
W kontekście ich postawy względem ludzi świeckich,
Często kojarzy mi się
Z używaniem pewnego sztyletu o tej samej nazwie,
Przez średniowieczne rycerstwo.
Nie dość, że zakonnice traktowane są jak bezpłatna siła robocza bez praw do wykształcenia i samorealizacji,
to jeszcze polscy biskupi konsekwentnie starają się świeckie kobiety sprowadzić do tego samego położenia!
Świadczy o tym dobitnie ich postawa w kwestiach związanych z aborcyjną ustawą!
Czy rzeczywiście pozbawienie kobiet, które zostały napadnięte i zgwałcone, prawa do decydowania o porodzie, jest takie dobre?
Czy rzeczywiście, kobiety którym poród grozi śmiercią, nie mogą mieć prawa wyboru?
Jakim trzeba być człowiekiem, by skazywać innych ludzi na brak wyboru w tak dramatycznych sytuacjach?!
Wniosek może być tylko jeden:
Biskupi chcą by traktowano kobiety tak samo jak traktuje się je w Iranie, albo na terenach opanowanych przez zbrodniarzy z ISIS!
Wstyd, hańba i żenada!
I wreszcie!
Bo tak długo była, jak ten ptak nielot,
Ciężka, zimna i opieszała.
Nareszcie!
🙂
© 2024 RobertGorczyński.pl
Designe By ilonaDESIGN — Góra ↑
Najnowsze komentarze