RobertGorczyński.pl

Widzę Myślę Piszę

Month: lipiec 2015 (page 1 of 2)

Nie daj po sobie poznać i mów: Liberum Veto!

I nie daj po sobie poznać,
Żeś jest w mniejszości!
Zawsze krocz wyprostowany.
Z dumnie podniesioną głową,
Jak Rzymian Cezar,
Co za Nim są Legiony!

I niech ci, co siedzą na biskupich stolcach,
Nie wmówią Tobie, żeś jest za mały do myślenia!

Niech ci, co z miliardami, ukryci są za glass-betonem,
Nie wmówią Tobie, żeś skromniejszy jest niż oni!

I niechaj ci co puszą się w mundurach
I w Moskwach siedzą zbrojnych,
Nie wmówią Tobie,
Żeś mały jest i od nich gorszy!

Ty zaś chodź z uśmiechem
I powiedz im spokojnie:
Wstrzymuję tę aktywność!
Wasz sen zerwany jest i… BASTA!

Lecz potem wróć
(Ty dzielny Mój Sarmato!),
Do Sejmu Swego i przekonaj
Swych braci do podatku,
Do zbrojeń i do siły…
🙂

 

Punkt na niebie. Piękna pamiątka sprzed lat.

Podobno najlepszy teleskop wypatrzył planetę.
Podobno to „Starsza Kuzynka Ziemi”.
Jest obiecująca:
Ogrzewana przez swoje słońce.
Mieści się w ekostrefie.
Od Ziemi większa,
Lecz nie przytłaczająco…

Jest tylko jeden kłopot:
Obraz z najlepszego teleskopu pochodzi sprzed 1400 lat.

(Jaka piękna pamiątka z dawnych czasów…)
🙂

P.S.: Gdybyśmy więc, dysponując napędem z przyszłości,
udali się do wybranego miejsca we Wszechświecie,
z pewnością okazałoby się, że wszelkie mapy i obrazy,
którymi dysponujemy, są już mocno nieaktualne.
Jaki byłby zatem sens odwiedzać miejsca tak niepewne?
ergo: problemem jest nie tylko brak napędu,
ale też brak urządzeń zdolnych do zbierania aktualnych informacji.

Droga.

Nic nie znaczy zakaz skrętu w prawo.
Nic nie znaczy ograniczenie prędkości.

Nic nie znaczą pasy.
Nie mają znaczenia światła,
Ani semafory..

Wszystko to na nic!

Gdy nie ma powodu,
by wybrać się w drogę.
🙂

Zachodź do mnie nocą.

Masz klucz więc korzystaj.
Otwórz sekretną furtę w murze z pozoru nie do przebycia.
Idź wzdłuż ściany porośniętej bluszczem.
Zakręć tam, gdzie rośnie dąb…

Spotkasz mnie w świetle Księżyca.
Znajdziesz mnie na polu kukurydzy.
Przejdziesz przez most,
(Do którego nie dane nam było dotrzeć!)
I tam będzie serce bijące.
Moje serce…
Tylko dla Ciebie…
🙂

E’viva European Principatul Moldovei!.

Oglądałem internetowe zdjęcia z Mołdawii.
Widziałem piękne europejskie krajobrazy.
Widziałem Wasze życie.
Widziałem Wasze przywiązanie do WOLNOŚCI.
Widziałem Wasze Święto Niepodległości w Kiszyniowie.
I powiem Wam, Drodzy Szlachetni Mołdawianie:
Nigdy z tego nie rezygnujcie!
Nigdy nie dajcie się zwieść ani rublom, ani gazowi, ani ropie, ani groźbom!
Nigdy nie dajcie odebrać sobie swobody i godności.
Bo tak naprawdę jedynie tylko to się liczy.
My tu w Polsce czujemy, że jesteśmy na granicy,
Ale tak naprawdę Granicą Europy jesteście Wy!
Wasz Piękny Język jest niesamowity:
Z jednej strony, jest dla nas zrozumiały i taki bliski,
A z drugiej strony tak podobny jest do włoskiego,
Do którego przez naszą renesansową świetność,
Mamy szczególną słabość.
Nie dajcie się więc, bo jesteście dla Nas
WSPANIAŁYM PRZYKŁADEM!
Przykładem Narodu, który sam wybiera swoje miejsce.
Takie miejsce, które jest dla Niego najlepsze!

Niech żyje Wolna Mołdawia!

A gdyby napadł na nas Smok.

Gdyby nadleciał nad nasze domy.
Gdyby zatrzepotał strasznymi skrzydłami nad placami zabaw.
Gdyby zionął ogniem prosto w obiektywy kamer.
Gdyby Smok zjadł Prezydenta.
Gdyby Smok niszczył muzea.
Gdyby Smok porywał dzieci…
To…
Nigdy byśmy w to nie uwierzyli.
A jednak są wśród nas ludzie,
Którzy robią jeszcze gorsze rzeczy.

Jesień to, czy lato?

Takie pytanie – i co Państwo na to?
🙂

Serce bijące pod kotarą.

Przyszło mi do głowy, że czas być musi wielką rzeką.
Lecz zaraz pomyślałem, że to banał.
Przyszło mi do głowy,
Że to pokój oświetlany wędrującym światłem chwili.
Jednak przypomniałem sobie, że czytałem o tym kiedyś.
Pomyślałem też o wielu światach równoległych.
A przecież tak dawno już ścięto Giordano Bruno…
Czuję się więc jak człowiek zamknięty w podziemnym tunelu.
Dokąd bym nie poszedł,
Zawsze zobaczę takie same ciemne ściany…

Jeśli więc czegoś nie odkryję,
Czegoś innego nie zobaczę,
Zapewne doczekam chwili,
Gdy śmierć spojrzy na mnie i ujawni:

Serce tak żywo bijące pod kotarą…

Nawet w najświetniejszym zwycięstwie jest zalążek klęski.

Kiedy Polsko- Litewsko – Rusko – Tatarskie wojska pokonały Krzyżaków pod Grunwaldem, to Zwycięzcy aż trzy dni pozostawali na grunwaldzkich polach.
W tym czasie Krzyżacy zdołali zgromadzić (jak się później okazało),
dość sił, by Malborka nam nie oddać…
A kiedy Król Władysław Jagiełło, znów był bliski sukcesu,
to Litwini i inni nasi sojusznicy rozjechali się do swych ziem.
W rezultacie Król nie miał już dość sił, by wedrzeć się do zamku.
A rzecz cała skończyła się podpisaniem kompromisowego pokoju…

I czyż nie jest z nami tak do dziś?!

CZYTAJ DALEJ

Religie – światopoglądy – O co w tym wszystkim chodzi?

Muzułmanie twierdzą, że ich wizja Świata jest najlepsza,
Chrześcijanie, choć łagodniej, mówią dokładnie to samo.
Buddyści też wiedzą swoje…
I wiele, wiele, wiele innych wyznaniowych związków,
a nawet sekt,
było (i jest), podobnego zdania.
I więcej!
Nawet komuniści uważali swoją wizję za zbawczą.
A tu nagle klops!
Ani muzułmanie, ani chrześcijanie, ani buddyści, ani nawet komuniści,
choć mieli takie aspiracje i choć byli o tym przekonani,
nie byli w stanie stworzyć propozycji, która objęła by wszystkich ludzi.
O co więc w tym wszystkim chodzi?
CZYTAJ DALEJ

Older posts

© 2024 RobertGorczyński.pl

Designe By ilonaDESIGNGóra ↑