Wiele emocji przetacza się przez Polskę w gorącej dyskusji na temat Żołnierzy Wyklętych.
A kto wspomni „Wyklętych”, którzy 29 lutego 1768 roku,
z szablami w dłoniach, wyszli w pole przeciw imperialnej Rosji?
250 lat temu poczciwi ludzie postanowili bronić Ojczyzny,
wbrew wszystkim i wbrew wszystkiemu.
I długo by rozprawiać o tym, czy mieli Oni rację, czy też nie.
Ja jednak podkreślać będę zawsze,
że cześć mam i szacunek wielki dla Obywateli,
którzy z szablą w ręku, poświęcając własne życie,
stają do boju z przeważającą siłą wroga.
Godność – to dziś bardzo rzadka cecha.
I łatwo iść w szeregu pod zielonymi sztandarami.
Trudniej znaleźć się w garstce
występującej przeciw przeważającym siłom przyszłego zaborcy.
Cześć Pamięci
Waszmościów
spod Sztandarów
Barskiej Konfederacji!
P.S.: Bądźmy Wszyscy Barskimi Konfederatami,
bo w tym Nasza Prawdziwa Siła:
W przeciwstawianiu się dyktatorskiej władzy.
3 marca 2018 at 16:47
Oj tak, godność to rzadko dziś spotykana rzecz…
4 marca 2018 at 11:43
Władza wybiera takich bohaterów jacy jej pasują do wizerunku. Niszcząc innych. Nie powinno być innego rozgraniczenia prócz tego jakim jest pokonanie własnego strachu i poświęcenie rodziny..siebie dla ratowania innych istnień.
Bohaterowie są jedni…niezależnie od koloru i barwy sztandaru.
Wyklęci. .. wiele kontrowersji..bo nie każdy był bohaterem i nie każdy był mordercą.