Nie bardzo wiem, co tak naprawdę robi w nocy.
I przez lata miałem Go po prostu gdzieś
usilnie próbując włożyć Jego Postać między bajki.
Ale dzisiaj jestem pewien, że włóczy się po moim domu.
I czasem mi się przyśni…
Czasem zapuka w jakąś ścianę,
(A kiedy indziej udaje gołębia w kominie… 🙂
Ja natomiast  kompletnie nie znam Jego prawdziwych pobudek,
lecz nigdy nie odmawiałem mu poczucia humoru.