Z niejednego pieca węgiel jadł.
Jego kapelusz ciężki jest od ołowiu.
Wódkę pije 100 procentową.
Kobietę ma taką jedną – rasową.
Konia hoduje – ogiera.
Gablotą jeździ bogatą
Jak jasna cholera.
Szpanuje też wielką chatą,
A jak cię walnie
To zaboli.
Bo nie lubi
Gdy ktoś…
Pierdoli.
(E viva Juan el w Mordo Bijo!)
🙂
17 listopada 2017 at 20:34
Taki trochę Chuck Norris. 😉
A umie trzasnąć drzwiami obrotowymi? 😀
17 listopada 2017 at 21:08
Chuck Norris…
No no…
A ja opisywałem totalnego bandziora
a’la Pablo Escobar.
A tak przy okazji
Według mnie najlepszy dowcip o Chucku Norrisie brzmi następująco:
„Chuck Norris stoi szybciej niż my biegniemy”
🙂