Owszem… czasem jej szukam.
Ale ostrożnie. 🙂
Wiem bowiem bardzo dobrze,
że rozrywka łatwo przechodzi w przygodę.
Ta zaś bardzo szybko zmienić się może
w…
totalną rozpierduchę. 🙂
Skąd to wiem?
Ależ to bardzo proste!
Swego czasu byłem studentem.
🙂
11 lutego 2018 at 18:18
Trzeba hamować zapędy. 😉
11 lutego 2018 at 19:11
A ja jednak jestem za przygoda …nie mówiąc o rozpierdusze. ..no choć tyci ..tyci. niech żyje bal…i ostatnie dźwięki.
20 lutego 2018 at 22:42
hohoho dojrzałość widzę się załączyła 😉
mądrość,
wyważenie,
rozsądek…
podsumowując – SKS 😉 w trosce o zdrowe zęby i całe kości hehe
a gdzie spełnianie marzeń nieustająca chęć życia, poznawania, doświadczania?
do zmian potrzebna jest młodzieńcza zuchwałość
która w połączeniu z rozumem czyni człowieka wręcz niebezpiecznym 😉
Więc zuchwałości Ci życzę – choćby w piórze 😉
22 lutego 2018 at 13:41
OK. Przyjęte do realizacji. 🙂