Gdy odchodzi ktoś z pierwszej linii,
zawsze pozostaje po Nim
Czarna Dziura,
czyli zjawisko nie z tego Świata.
Pocieszające jest jednak to,
że Pan Profesor,
być może, zyskał szansę
na ostateczne wyjaśnienie
nurtujących Go zagadnień.
Czego z serca Mu życzę,
dziękując za to,
że przez lata
inspirował ludzkość
swą przenikliwą myślą.
Z wyrazami szacunku
Robert Gorczyński
14 marca 2018 at 19:43
Aż nie mogłam uwierzyć, jak to usłyszałam rano w radio. On był zawsze, jak wschód słońca. A tu – nie ma go.
Znasz ten utwór? https://www.youtube.com/watch?v=beo_V3BnOfo
20 marca 2018 at 17:11
Obejrzałem klip.
Jest wspaniały!
Niech Pan Profesor bada Zaświaty w Pokoju.
🙂