GAWEŁEK I SASANKA
(MIKROBAJKA)
– Hej Sasanko, dlaczego uważasz, że nie potrafimy latać? – spytał Gawełek.
– Bo… Nigdy tego nie robiliśmy. Bo… Nie mamy samolotu. Bo… Nie mamy skrzydeł – logicznie argumentowała dziewczyna.
– A skąd wiesz, że nie mamy skrzydeł? – drążył Gawełek.
– Każdego dnia oglądam się w lustrze, to wiem – odpowiedziała Sasanka.
– No to popatrz, coś ci udowodnię – powiedział Gawełek, spojrzał na wysokie drzewo i nagle się na nim znalazł. Następnie spojrzał na wysoką wieżę pobliskiego kościoła i już był na jej czubku. A później przyjrzał się pięknym, białym chmurom i stało się to samo. Aż w końcu zatoczył wielkie koło i znalazł się przy Sasance.
– Nie umiem! Nie potrafię! To bez sensu! – krzyczała zapłakana dziewczyna.
– Kochanie, ty płaczesz?! Dlaczego? – zdziwił się Gawełek.
– Nigdy nie będę taka jak ty – powiedziała Sasanka przez łzy i sobie poszła.
Gawełek przez chwilę stał w ciszy. W końcu też sobie poszedł. Tyle, że w przeciwną stronę.
Kiedyś Gawełek wiele energii i czasu poświęcał dziewczynom, które go nie rozumiały. Ale teraz już tego nie robił.
Pewnego dnia zrozumiał bowiem, że nie warto.
W HOŁDZIE WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM,
KTÓRE KIEDYŚ DAŁY MI KOSZA.
Autor tekstu i rysunku: Robert Gorczyński
(Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone)
UWAGA: CHRONIĆ MIKROBAJKĘ PRZED DZIEĆMI.
Dodaj komentarz