Mimo naszych odczuć i starań dzieją się na tym Świecie rzeczy tak niepojęte,
(Tak niespodziewane i tak niesprawiedliwe!),
Że doprawdy próżno jest przewidywać to, co się za chwilę wydarzy.
Wielką bezczelnością jest też zakładać, że wyjeżdżając rankiem z domu,
Wróci się doń wieczorem…
A jeśli się powróci, to czy będzie się tym samym, szczęśliwym człowiekiem?
To nie jest pewne…
NIGDY.
I nawet ten, z którym spędza się lat wiele,
Nagle może okazać się gwoździem do twojej trumny.
Nagle sam tonąc, może cię na dno ciągnąć…
I na nic twoja bezinteresowność.
Na nic twoja dobroć.
Jeśli pomożesz, jeśli się uśmiechniesz:
Zginiesz.
I staranie NIESTETY nic tu nie daje,
Bo w takich chwilach, nic już NIESTETY od nas nie zależy…