Wystarczy unieść wzrok wysoko.
Wystarczy przez chwilę nie odbierać bełkotu bliźnich.
A wtedy Wrota otworzą się same.
Dla nas Kosmos jest niezrozumiały,
Ale trzeba wpatrywać się w niebo.
Każdego dnia, albo tylko przez chwilę.
Tutaj czas nie gra roli.
Najważniejsze jest natchnienie.
Bo Wrota Kosmosu mogą się otworzyć w nocy.
Do tego nie potrzeba odrywania głowy od poduszki.