Niech mi ktoś wyjaśni, jak to jest,
Że cząstki unoszą się obok siebie i w górę i w dół,
A jednak do morskiego brzegu dopływa tak potężna masa wody,
Że wywala – mnie nie tak w końcu lichutkiego ssaka – bez gadania na brzeg?
🙂
Niech mi ktoś wyjaśni, jak to jest,
Że cząstki unoszą się obok siebie i w górę i w dół,
A jednak do morskiego brzegu dopływa tak potężna masa wody,
Że wywala – mnie nie tak w końcu lichutkiego ssaka – bez gadania na brzeg?
🙂
© 2024 RobertGorczyński.pl
Designe By ilonaDESIGN — Góra ↑
Dodaj komentarz