RobertGorczyński.pl

Widzę Myślę Piszę

Trzecia bajka dla Be.

(Czyli najgłębsza tajemnica Czarownicy)

Czarownica szła ulicami miasta.
Bacznie przyglądała się ludziom.
Szczególnie tym o zasępionym spojrzeniu.
Miała mnóstwo pracy, bo było ich wielu.
Na pierwszy rzut oka odrzucała tych,
którzy mieli zbyt mało pieniędzy by czuć radość życia.
Ich spojrzenie było po prostu zmęczone, a rozmowy dotyczyły opóźnień i komunikacyjnych awarii.
Po wstępnej analizie odrzucała też zawiedzionych kochanków.
Ich spojrzenia były błędne, ale motywy oczywiste:
Idealna Dziewczyna. Idealny Chłopak.
Ich odlot był więc nader zrozumiały…
Najbardziej Czarownicę intrygowały samotne postaci w niezwykłych strojach i w dziwnych fryzurach.
I to one miały coś do powiedzenia!
Czaiła się więc Czarownica za rogami ulic i śledziła, gdzie idą…
A odwiedzały one bardzo dziwne miejsca.
Czasem takie, które szokowały nawet wiedźmę!
Czarownica jednak nie odpuszczała.
Chciała doskonalić swój kunszt.
Pragnęła też zyskać nowe eliksiry.

A co było dla niej najbardziej fascynujące?
A to, że najbardziej niezwykłe miejsca eksplorowała zawsze w towarzystwie kobiet,
A najmocniejsze eliksiry wypływały wprost z ich kochających się ciał…

2 Comments

  1. Pozornie odrzucała zbyt smutnych
    Zamkniętych dla nowych ścieżek
    Ale to tylko maska
    którą wkłada by nie czuć więcej
    Więc pozornie wybierała nielicznych
    Wiedząc, że tylko oni
    mogą zaspokoić jej głód
    i tylko tam
    nie musi oglądać się za siebie
    a eliksir ?
    eliksir potrzebowała
    by wszyscy smutni kochankowie
    myśleli , iż to on
    ma moc sprawczą .

    • degorki

      30 lipca 2016 at 15:31

      Ta Czarownica nie potrzebowała placebo.
      Placebo nie dałoby Jej dostatecznej mocy!
      Musisz więc wrócić do początku
      I odnaleźć prawdziwy sens tego obrazu.
      Nie jestem pewien,
      Ale wyczuwam, że sekret kryje się w namiętności… 🙂

Skomentuj degorki Anuluj pisanie odpowiedzi

Your email address will not be published.

*

© 2025 RobertGorczyński.pl

Designe By ilonaDESIGNGóra ↑