W czasach nader dawnych,
Kiedy bardzo źli ludzie nie rozjeżdżali jeszcze turystów ciężarówkami.
Byłem tam!
Stałem na pięknych mostkach,
Nad uroczymi kanałami.
Byłem tam i czułem się bardzo dobrze,
(Nawet wtedy, gdy pewna Francuzka ofuknęła mnie za zbyt, jej zdaniem głośne, zachwyty wyrażane w języku polskim!)
I nawet ta chwila przykrości nie jest w stanie zamazać mojego szczęścia wywołanego paradowaniem w czerwonej krakowskiej rogatywce!
Bo właśnie to zrobiłem!
I byłem ładnie ubrany.
Miałem modną koszulę, kolorowe spodnie i piękne lśniące buty!
A całości dopełniała ta piękna, czerwona krakowska rogatywka.
I wtedy powiedziałem Mojej Kochanej Żonie,
że czuję się tak wspaniale, jak w Gdańsku,
tyle że siedem razy większym,
i pełnym tak barwnych ludzi jak ja!

Byłem kiedyś w Amsterdamie.
I uwierzcie:
To zostawia w duszy znamię…