Zaczynam delektować się spokojem.
Kiedy dzwonię do bliskich i w odpowiedzi
na pytanie: „Co słychać?’
słyszę odpowiedź: „Właściwie to nic…”.
Gratuluję. 🙂
Nie dlatego, że nie lubię zmian,
ani dlatego, że nie jestem za rozwojem.
Nic z tych rzeczy!
Gratuluję Im dlatego,
że nie stało się nic złego…
Jest teraz Spokojny Sobotni Wieczór,
a ja życzę Wszystkim Moim Kochanym Czytelnikom tego samego
i wielu jeszcze… bardzo wielu!
Spokojnych Sobotnich Wieczorów…
🙂
30 września 2017 at 18:54
Ja dziś pół dnia w lesie i pół dnia w wannie. To się nazywa sobota. 😀