Prawdziwy i dobry strateg
Nie widać go w bezpośrednim otoczeniu Cezara.
Taktowny, uprzejmy,
Ale nie miękki.
(Z gracją potrafi ukrywać sztylet).
Przemierza sale Senatu z podniesioną głową.
Nigdy jednak nie zadziera nosa.
Dobrze wie, że obserwacja jest cnotą
na której osadza się jeszcze większa cnota:
Właściwy osąd rzeczy.
I dlatego właśnie nie widziano go przy Cezarze,
gdy ten z gracją pochylał się nad nastrojami ludu.
Rzymski Patrycjusz
Wytrawny strateg…
Cesarze się zmieniają,
A on ciągle tam jest.
10 listopada 2017 at 18:51
Nie pojawiał się obok, bo blask bijący od Cezara zaciemniał mu pole widzenia. ;p