Od dłuższego już czasu praktycznie nie ma tygodnia, by media nie donosiły o kolejnych nowatorskich przemyśleniach i działaniach Ministra Edukacji Narodowej Przemysława Czarnka.
A to słyszymy jakieś rewelacje o niewieścich cnotach, a to z zapałem skreśla Pan Minister z kanonu lektur wartościowe książki, a to planuje powierzenie szkoleń dla nauczycieli z zakresu etyki członkom Fundacji Ordo Iuris.
Tego rodzaju przykłady działań, planów i mów dotyczących edukacji można oczywiście mnożyć.
Można…
Gdyby Pan Minister Edukacji Narodowej nie stanął na wysokości zadania i nie przyćmił ich (z właściwą sobie nuklearną mocą!), swoim ostatnim, całkowicie nowym zaangażowaniem…
Zaangażowaniem w rozwój polskiej atomistyki!
*
I może gdybym liczył sobie kilkanaście wiosen, byłbym zachwycony kolejnymi fantastycznymi Przygodami Pana Ministra Przemysława Czarnka.
Ale niestety lat mi przybyło i zastanawiam się (z bardzo ponurą miną), czy to dobrze, by osoba sprawująca tak ważne funkcje przypominała książkowego Piotrusia Pana?
*
A co do SZACHÓW W ARMENII,
to wyczytałem gdzieś niedawno, że tamtejsze Ministerstwo Edukacji w 2011 roku, w zakres obowiązkowych przedmiotów w szkołach wpisało lekcje nauki gry w szachy. Może więc warto i u nas rozważyć tego rodzaju rozwiązanie? Wszak regularna gra w szachy rozwija umysł, uczy logicznego i strategicznego myślenia, skłania też ku jednoznacznym decyzjom i konkretnym działaniom.
Ale może…
Może to jest niebezpieczne?
*
Tak się nad tym zastanawia:
*
Robert Gorczyński
Autor i twórca Magazynu WRZASK!
ILUSTRACJA: Autoportret autora tekstu
(Z cyklu: Okiem Starego Sarmaty)
26 sierpnia 2021 at 21:57
Minister Ciemnoty Narodowej.
1 września 2021 at 06:53
Niestety.