Nie ma we mnie aż tyle pychy, bym mógł zgodzić się z powyższą tezą.
Być może pełniejsza wiedza o naturze Wszechświata pozwoli nam kiedyś przewidywać przyszły bieg zdarzeń.


Prawdą jest jednak to, że miewamy przebłyski intuicji.
I ta intuicja podpowiada nam niekiedy, co ma się wydarzyć.
Lecz najczęściej nie potrafimy, albo nie mamy odwagi, by zawczasu spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć odpowiednie kroki.

Ileż to razy przychodziło nam rzec z rezygnacją w głosie: „wiedziałem”…?