I Słońce dziś już bardziej przypomina
Samo siebie z jesiennego sadu.
Choć wszędzie nagie drzew gałęzie,
To ono jedno
(i jedyne!)
Za całe jabłek kosze.
Tą samą żółcią dzisiaj lśni.

I choć to już nie potrwa długo.
I zaraz przyjdzie ciemna noc.
Już tutaj nie ma dzisiaj władzy.
Zawistny pan – Zimowy Mróz!

I odtąd dobrze będzie wiedział,
Że wkrótce odejść przyjdzie mu.
Bo z każdym dniem nadchodzi pora
Wiosenna barwa
(I jego wróg!)
Wiosenny Luz.

🙂