Przylazłem nie wiadomo skąd.
Mały jestem, bury i nijaki.
Nieskładnie artykułuję myśli moje
Przygarbiony
Przykurczony
Nisko nad ziemią
PO PROSTU SIĘ BOJĘ…


Lecz tak…
Powolny (układny ale nie wolny)
Hołd Ci z serca składam.
Hetmanie Artystów!
Koronny!
Ale też i Polny!
I nie śmiem wyrzec więcej jednego słowa.
Tak mi teraz trzeszczy…
Zaślepiona mym zuchwalstwem głowa!