Bezwzględnie należy Im pomagać.
Uwielbiam też np. Polskich Tatarów, którzy od wieków mieszkają z nami. I wspólnie z nami wiele razy bronili granic Rzeczypospolitej.
Szanuję Ich i są to MOI BRACIA.

BOJĘ SIĘ natomiast masy – żywiołu – tysięcy – młodych – energetycznych ludzi, za którymi przyjdą następni i zaczną narzucać nam swoje obyczaje,
a później i swoje prawa.
Tego się boję i już.
Czy tak trudno to zrozumieć?