Zawsze porażała mnie wizja nagłego, niezapowiedzianego ataku kosmitów.
Jak każdego dnia siedzimy sobie w naszych biurach, fabrykach, domach,
I nagle, bez zapowiedzi, pojawiają się dziwne maszyny i na naszych oczach kasują nasz Świat.
Ja wiem, że kręci się coraz tańsze filmy na ten temat, ale mnie to poraża…

Podobnie jak zawstydza mnie wizja Kosmity, który przyjrzał się kondycji ludzkości i postanowił nie mieszać się w to bagno.
🙂