Wlecze się smętnie po zarośniętej rzece.
Tajemniczego uroku dodaje jej zielona słodka woda.
(Bo w polskich rzekach woda jest zielona),
I wszystkim wydaje się, że nasze rzeki są bezpieczne,
Że pływa się w nich łatwo.
A jednak nie!
Wystarczy zajrzeć do Kościana i zapytać o to, kto nie dopłynął dziś do brzegu,
Albo popytać w Poznaniu, czyja jest ta ręka, tułów albo noga?