Nie poruszają mnie wasze długie przemowy!
Nie chcę czekać na coś, co i tak się nie zdarzy!
Zachowajcie sobie swoje obietnice dla siebie.
Już was nigdy nie wpuszczę tam,
Gdzie rodzą się moje marzenia!
Odtąd ja tylko mówić będę!
Ja znać będę prawdy.
I znajdę w sobie siłę.
Jak długo to potrwa?
Nie wiem.
Wiem tylko jedno:
Jestem teraz jak Wszechświat,
Który się odrodził.
Jestem jak zamęt pierwotny,
Jak najwyższa skala!
I dźwięku
I tonu
Teraz znów patrzę w siebie.
I odnajduję swoje sny.
I jestem wewnętrznie niecierpliwy.
Jak prąd życia.
Jak tamten Duch ze Światła i Pary,
Tamten, który wierzył w swoją twórczą moc!
13 sierpnia 2016 at 08:00
Pięknie jest tak się czuć. ☺☺☺☺☺☺