RobertGorczyński.pl

Widzę Myślę Piszę

O pyrach prawie wszystko…

Czyli… Jesienny zajazd w Karolinie!
albo… Marek Manowski i „Kozia Zagroda” z sąsiedzką wizytą!
*
Ziemniak, kartofel, a przede wszystkim… PYRA (!),
to nie tylko podstawowy składnik wielu wspaniałych, regionalnych dań, ale też ważny element wielkopolskiej kultury.
Z tego samego założenia wyszli Organizatorzy sobotniego (14 września 2019 r.), Festynu pod nazwą: „Pieczona Pyra”, czyli: Zarząd Osiedla Karolin, pod przewodnictwem Pani Bogumiły Tycner.
Dodajmy, że Festyn odbył się na terenie Osiedla Karolin.
Z tej okazji, na specjalnie przygotowanej scenie, wystąpiło wielu interesujących artystów. Nie zabrakło wśród nich Znanego Polskiego Muzyka Pana Marka Manowskiego, a także Jego serdecznego przyjaciela Pana Matthew Kelly – mieszkającego w Poznaniu, Muzyka z Irlandii. Obaj Panowie, wraz z towarzyszącymi Im młodszymi artystami, porwali festynową publiczność swymi niepowtarzalnymi brzmieniami. Występowi Muzyków patronowało Wielkopolskie Centrum Kultury „ART SHOW” Klaudii Florkowskiej z Czerwonaka.
Równie mocnym koziegłowskim akcentem było plenerowe stanowisko nieformalnej grupy artystycznej „Kozia Zagroda”, gdzie duchem sprawczym i niezrównaną animatorką zajęć dla dzieci i młodzieży, była Pani Joanna Ciecierska z Koziegłów.
– Dla mnie były to piękne i niezapomniane chwile – wyznaje Joanna Ciecierska. – Tyle energii, żywiołowości i emocji w jednym miejscu, to mocna zachęta do podejmowania kolejnych tego typu przedsięwzięć. W tym kontekście, bardzo wysoko oceniam sprawność organizacyjną i kreatywność osób zaangażowanych w przygotowanie festynu. Zawsze też mogłam liczyć na wsparcie członków Zarządu Osiedla Karolin i oczywiście na nieocenioną Panią Bogumiłę Tycner!
*
Podobnego zdania, była znana polska poetka, a zarazem mieszkanka Koziegłów i uczestniczka działań „Koziej Zagrody”, Pani Jolanta Szkudlarek.
– Są w życiu chwile, które pozostają z nami na długo – zauważyła Jolanta Szkudlarek. – Są sprawy na pozór drobne, ale znaczące. I ktoś może powiedzieć: Cóż tam taki festyn? Drobnostka jakaś… A ja z całą mocą mówię: nie! Mówię tak, bo stanowczo nie zgadzam się z bagatelizowaniem podobnych okazji! Nie zgadzam się z umniejszaniem wysiłku osób ciężko pracujących dla tych, zdawałoby się krótkich i ulotnych momentów jak: uśmiech dziecka, czy duma rodziców z postępów swych pociech. To bardzo ważne… bo dla takich spraw warto żyć. Trzeba o nich mówić i je doceniać. Zawsze i wszędzie. Gratuluję organizatorom i wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie tego dzieła.
*
I rzeczywiście, radości w Karolinie, tego sobotniego popołudnia i wieczoru, było co nie miara!
Tak więc, w powyższym kontekście, nie pozostaje nic innego, jak dołączyć się do licznych podziękowań dla Organizatorów tej uroczej, wrześniowej imprezy.
Zapraszam także do lektury relacji z Festynu pod nazwą: „Pieczona Pyra, redagowanych przez Zarząd Osiedla Karolin.
*
Z wyrazami szacunku
Robert Gorczyński

2 Comments

  1. Bardzo lubię ziemniaczki. 🙂

  2. Ooo tak.. Z ogniska i ta spalona skórka i masełko i sól. O matyldo.. toż to ambrozja😃😃😃😃

Skomentuj Beta Anuluj pisanie odpowiedzi

Your email address will not be published.

*

© 2024 RobertGorczyński.pl

Designe By ilonaDESIGNGóra ↑