RobertGorczyński.pl

Widzę Myślę Piszę

Tag: kultura ludowa (page 5 of 17)

O najwyższych wartościach.

Na początku trzeba się nad nimi pochylić,
(jak nad małym dzieckiem).
Później,
gdy dorosną,
(trzeba je ostrzelać!),
tak by okrzepły w ogniu twardej krytyki…
A na koniec,
(koniecznie!),
należy je sprawdzić
(By nas nie zawiodły!).
W tym co najważniejsze:
W codziennym życiu.

O tragedii na Sri Lance.

Z wielkim smutkiem i żalem przyjąłem wieści o tragicznych wydarzeniach na Sri Lance.
Byłem w sobotę wieczorem na Mszy Rezurekcyjnej w jednym z polskich, urokliwych kościółków.
Nawiązałem w ten sposób do staropolskiej, sarmackiej tradycji.
Ksiądz wygłosił kazanie, w zgodzie z własnym sumieniem
(czy się utożsamiałem ze wszystkimi Jego tezami, czy nie… moja rzecz),
ALE NIE WYOBRAŻAM SOBIE. BY W TYM CZASIE WESZLI DO TEJ ŚWIĄTYNI, JACYŚ CHOLERNI BARBARZYŃCY,
BY ZABIJAĆ MOICH RODAKÓW I BRACI!
BO WTEDY SŁOWA KSIĘDZA, Z KTÓRYM SIĘ CHWILOWO NIE ZGADZAŁEM, NIE MIAŁYBY ŻADNEGO ZNACZENIA!

Bo w takich chwilach liczy się tylko jedno:
WARTOŚĆ LUDZKIEGO ŻYCIA.
I MIŁOŚĆ…

Ta, która Nas Wszystkich Kiedyś Zjednoczy.
I ja w to wierzę.

ŚWIĘTEJ PAMIĘCI BOGUSŁAWA (BOGUSIA), Z KOŚCIANA.

Rozważania na Wielki Piątek…
Kiedy miałem 14 – 15 lat i kończyłem Zbiorczą Szkołę Gminną w Kościanie,
to z całego serca kochałem się w Bogusławie (Bogusi), z Kościana.
Bogusia zaprosiła mnie nawet do swego dyrektorskiego domu.
Rozmawiałem tam z Nią i z Jej Rodzicami.
Rodzice Bogusi byli pod wrażeniem moich szlacheckich poglądów.
Poprosiła mnie nawet Bogusia do tańca podczas jednej ze szkolnych zabaw.

To jeden z tych momentów, których się nie zapomina.
*
Ostatni raz widziałem BOGUSIĘ na kolejowym dworcu PKP w Kościanie.
Odwróciła się do mnie z uśmiechem.
Ja też uczyniłem to samo,
Nie porozmawialiśmy jednak.
Jakiś czas później,
dowiedziałem się,
że …
BOGUSIA
POPEŁNIŁA SAMOBÓJSTWO..
P.S.: Odmówiłem opisania tej sprawy w „Gazecie Kościańskiej”.
Redaktor, po mojej interwencji, odpuścił.
Cieszę się, że mogłem tak uszanować Pamięć
Tej Wrażliwej Dziewczyny.
Cześć Jej Pamięci.

DZIŚ ROCZNICA POWSTANIA W WARSZAWSKIM GETCIE.

Wszystkim Uczestnikom tego tragicznego zrywu,
składam wyrazy uszanowania, czci i pamięci.
Nie zapominajmy też, że Żydzi byli integralną częścią
przebogatej kultury
Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Nie zapominajmy, że Żydzi,
zwani niegdyś Strażnikami Królewskiego Skarbu,
w nagrodę za swe zasługi dla Naszego Państwa,
otrzymywali od Naszych Królów,
liczne przywileje i prerogatywy
– dowody Królewskiego Zaufania.
Cześć Pamięci Polskich Żydów!
Z wyrazami najwyższego szacunku
Robert Gorczyński

Wenezuela.

Niektórym się wydaje, że jest bardzo daleko.
A ja twierdzę, że jest bardzo blisko.
Wystarczy tylko dalej,
bez opamiętania,
rozdawać publiczne pieniądze.
Uważam, że już wkrótce może i Nam zabraknąć
NA WSZYSTKO…

O Czarnej Dziurze.

Misja Istoty, która tam dotrze, z pewnością będzie miała jeden przyjemny aspekt.
Ów Podróżnik zapewne nie będzie musiał
pisać żadnych raportów do żadnej centrali…
🙂
No chyba, że…
Centrala uzależni finansowanie realizacji misji od sporządzenia raportu.
Pieniądze…
Pieniądze…
Pieniądze…
Ostateczna Granica….
🙂

V. Wojewódzki Konkurs Recytatorski im. Adama Gorczyńskiego.

Gminna Biblioteka Publiczna „Spichlerz Książki” w Brzeźnicy pod Krakowem,
serdecznie zaprasza do udziału w
V. Wojewódzkim Konkursie Recytatorskim im. Adama Gorczyńskiego.
Więcej szczegółów pod adresem:
http://www.spichlerzksiazki.pl/index.php/9-gorce/546-v-wojewodzki-konkurs-recytatorski-im-adama-gorczynskiego
Dodam, że Adam Gorczyński to:
Urodzony w 1805r. w Tarnowie (zm. 24 maja 1876r. w Brzeźnicy) – polski pisarz i poeta okresu romantyzmu, autor popularnych powieści w stylu gawęd szlacheckich i staropolskich sylw, artysta malarz okresu polskiego romantyzmu, pejzażysta polskich krajobrazów, współzałożyciel Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, zaangażowany politycznie w polskie sprawy w Galicji, działacz społeczny, właściciel dóbr ziemskich w Brzeźnicy i Marcyporębie. W drugiej dekadzie XXI wieku patron (nazywany „Romantykiem z Brzeźnicy”) inicjatyw kulturalnych w rodzinnej Brzeźnicy.
Prywatnie, Adam Gorczyński to jeden z moich Antenatów, przed którym czuję twórcze zawstydzenie.
Gdyż świadom jestem tego, jak bardzo muszę się postarać i ile jeszcze muszę zrobić.
Zapraszam i polecam
Robert Gorczyński

Z serca POPIERAM Strajkujących Nauczycieli!

Pan Kaczyński kpi sobie z Nich
(i z Wszystkich Polaków!),
w żywe oczy.
Z serca współczuję też Nauczycielom Katechetom,
którzy dodatkowo łamani są przez biskupów.
Wstyd i tyle!
Jak za ciężkiej komuny.
Z wyrazami szacunku.
Robert Gorczyński

Po sąsiedzku…

W sąsiedztwie mojego domu, mieszka Znana Polska Poetka,
Pani Jolanta Szkudlarek,
która zechciała opublikować na moim blogu dwa swoje autorskie wiersze.
Gorąco polecam i serdecznie zapraszam do lektury.
*
GALOPADA NAMIĘTNOŚCI
Noc uwozi sugestywny czas
na srebrnych kołach gwiazd
księżyc dziką galopadą
efemerycznie sunie po alejach nieba

Wśród uroków malowniczego mroku
wypijam Ciebie myślami aż do dna
powoli z odrobiną romantyzmu

Jesteś jak jednorożec
wśród plejady przestworza
galopujesz z oczami wpatrzonymi
w senne upojenia

Wirtuoz nieokiełznanej sceny namiętności
głodny innej duszy i ciała
szarość upita Tobą wiedzie ślepą drogą

Pozostawiam pragnienia płonącego serca
w pięknych szpaltach nieba
w oddali słyszę rozpylony śpiew
– zmęczony głos z brzemieniem człowieka

Symfonia szarości gra – niebo jest…
*
CISZA
Delikatnie smyczkiem gra cisza
finezyjnie dźwięczą tony zapisując
pod powiekami obrazy

Granice rzeczywistości zanikają
w niespokojnej fantazji
kołysząc lekkości łzą z serca drżeniem

Na brzegach duszy nieukojonej
smutek brzęczy
myśli piszą słowo za słowem
wiązane piękno i bezsiłę

Wszystko wierszem rozbłyska
stuka zawieszoną
tęsknotą marazmu w szarych cieniach

Szumi urokiem martwoty
słodkawy zachód – w ciele przepływa
wlewając nocy urodę

Jolanta Szkudlarek „Lilia”

Myśl.

Jest niebezpieczna.
(I powinna być niebezpieczna!),
Innej,
(po prostu…),
Nie wypada mieć!
🙂
P.S.: ilustracją do niniejszego tekstu jest fotografia Imć Pana Pułkownika Bolesława Wieniawy Długoszowskiego,
który w mojej opinii,
uosabia Polskiego Wolnego Ducha.
Jak niegdyś…
Imć Pan Paweł Włodkowic,
czy też Rycerz Zawisza Czarny!
BO GRUNWALDZKIE BITWY BYŁY DWIE:
JEDNA,
Z MIECZEM W DŁONI,
NA POLACH GRUNWALDU,
DRUGA,
(MOŻE I WAŻNIEJSZA!),
z PIÓREM W RĘKU…
U BRAM WATYKANU!

Older posts Newer posts

© 2025 RobertGorczyński.pl

Designe By ilonaDESIGNGóra ↑