RobertGorczyński.pl

Widzę Myślę Piszę

O Mariackim Hejnale.

Jechałem kiedyś pociągiem. Postanowiłem posłuchać radia przez słuchawki. Była akurat dwunasta. Traf chciał, że nastawiłem radiową jedynkę. I jakież było moje wzruszenie, gdy przez ładnych kilka minut słuchałem jak hejnalista gra, a później przechodzi, od okienka do okienka, i dalej gra – na cztery świata strony! I oczywiście milknie nagle, by upamiętnić owego miejskiego trębacza, który zginął przeszyty strzałą wystrzeloną przez wschodnich najeźdźców.
Pomyślałem sobie wtedy, że mają Brytyjczycy swoje tradycje.
Mamy i my własne: Oto Królewski, Jagielloński Kraków, przez radio, nadaje wszystkim Polakom ów sygnał wskazujący im drogę… gdziekolwiek by byli!
Ale niestety…
Jakże wielki był mój zawód, gdy krótko po tym moim wzruszeniu, w radiowej jedynce zapadła decyzja o skróceniu nadawania Hejnału do jednego krótkiego sygnału!
Powód?!
Będzie więcej czasu na reklamy!
I uwierzcie mi, Drodzy Czytelnicy, było mi bardzo przykro.
Pomyślałem sobie:
Naprawdę brak słów – a tyle się mówi o tej „abonamentowej” misji publicznych mediów.
Żenada.

🙁

1 Comment

  1. A ja nawet nie wiedziałam,że hejnał z Wieży Mariackiej jest krótszy!
    Rzadko słucham Jedynki – ale hejnał był zawsze hejnałem!
    Na cztery strony świata!
    I słychać było – jak hejnalista przechodził z okna do okna!
    To naprawdę ŻENADA!! 🙁

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

© 2024 RobertGorczyński.pl

Designe By ilonaDESIGNGóra ↑