Kiedyś, kiedy miałem 17 lat byłem KPN-wcem od Pana Leszka Moczulskiego,
A teraz jestem PALANTEM, KTÓRY MYŚLI TYLKO O RACHUNKACH I OPŁATACH.
I jestem tym faktem strasznie wnerwiony!

A jeśli dziś nazywają Pana „Kodziarzem”, czy też obrońcą Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego,
to z tym większą CZCIĄ i HONOREM składam Panu
Panie Leszku Moczulski,
WYRAZY MOJEGO NAJWYŻSZEGO USZANOWANIA!

Z poważaniem,
Dawny 17-letni organizator Młodzieżowej Grupy Działania Konfederacji Polski Niepodległej w Technikum Chemicznym w Poznaniu,
a obecnie ponad 40-letni wielbiciel Pana Dorobku.
Z wyrazami szacunku
Robert Gorczyński