I znowu w Narodowe Święto Niepodległości do Warszawy przyjechali ludzie, tylko po to, by bić się z Policją i niszczyć miasto!


I znowu prawicowi organizatorzy wypierali się twierdząc, że to nie ich wina.
Twierdzili tak, choć są nagrania pokazujące, że to ludzie organizatorów  pozwalali wmieszać się chuliganom w tłum, by de facto, ochronić prowodyrów przed odpowiedzialnością.
A ja pytam:
Z jakiej racji pozwala się na organizację tego rodzaju wydarzeń, skoro i tak wiadomo jak to się skończy!?
Dlaczego nie można powiedzieć wnioskodawcom, tego rzekomego: „marszu niepodległości”, że z uwagi na NOTORYCZNE i MASOWE łamanie prawa, nie zezwala się na jego organizowanie?!
Należy tego zabronić i… KROPKA!
Na koniec dodam, że Pan Marszałek Józef Piłsudski wiedziałby jak załatwić się z tego rodzaju zjawiskami!
Już On by wiedział…
Ale ja rozumiem i akceptuję Demokrację oraz jej reguły.
I z całego serca współczuję Policji.
Ale też i gratuluję Policji tego, że coraz lepiej radzi sobie z tymi łajdakami!
Teraz powinny jeszcze szybko zadziałać Sądy i zaserwować grube wyroki.