Od pewnego czasu, odkąd dla wielu Polaków, moralny kryzys hierarchii Katolickiego Kościoła w Polsce, stał się rzeczą oczywistą, mocy nabierają żądania dotyczące rozliczenia roli Papieża Jana Pawła II., w kwestii Jego stosunku do pedofilii wśród hierarchów i księży.
Otóż uważam, że w tym przypadku, sprawa nie jest taka prosta.
I widzę tu analogię do tego, co dzieje się obecnie w Republice Południowej Afryki, gdzie znanego i wybitnego bojownika o równouprawnienie, Nelsona Mandelę, oskarża się o to, że nie rozwiązał On problemu klęski masowych zarażeń chorobą AIDS.
*
Analizując życiorys Karola Wojtyły (Papieża Jana Pawła II.), dochodzę do wniosku, że najważniejszą Jego życiową misją, była walka z komunistycznym ustrojem. Ustrojem niosącym ze sobą bezmiar zła, kulturową zapaść ludzkości i ogrom indywidualnych nieszczęść.
I temu właśnie poświęcił się On bez reszty.
Dla Niego walka z komunizmem, w Jego czasie, była priorytetem.
*
Prawdopodobne jest więc to, że wiedział On o chorobie toczącej podległą Mu hierarchię. Prawdopodobnie miał On świadomość skali przypadków pedofilii w Kościele, a także krzywd wyrządzonych ofiarom.
Jednakże, nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że Jan Paweł II., podjął dramatyczną decyzję, na pierwszy plan wysuwając walkę z nieludzkim komunistycznym systemem. Tego rodzaju decyzja, w jakiś sposób, przypominałaby decyzje Aliantów, podczas II wojny światowej, którzy w pierwszej kolejności, pokonali hitlerowskie Niemcy, a następnie pospieszyli z bezpośrednią, systemową pomocą dla więźniów obozów zagłady.
*
Zastanówmy się też, co by było, gdyby Papież Jan Paweł II., jeszcze przed upadkiem komunizmu, zajął się oczyszczaniem szeregów Kościoła z księży dopuszczających się pedofilii?
Myślę, że paradoksalnie zyskałby On, w tych działaniach, wsparcie komunistycznych służb, które skwapliwie dostarczając Papieżowi Janowi Pawłowi II., dowodów przestępstw, przy okazji, dokonałyby demontażu znaczącej i nieprzychylnej im siły (którą, bez wątpienia, był ówczesny Katolicki Kościół…).
*
Podsumowując, oświadczam że w pełni współczuję Wszystkim Ofiarom księży pedofilów. Ogromu Ich ludzkiego cierpienia nie jestem sobie w stanie wyobrazić.
Nie mniej jednak, byłoby dobrze, gdyby wszelkie procesy oczyszczania obecnej, tak fatalnej sytuacji w Polsce, zakończyły się pełnym zrozumieniem i rzetelną oceną sytuacji.
Należy też wziąć pod uwagę i oddzielić czasy, w których Jan Paweł II. działał i podejmował decyzje, od obecnych, w których dzisiejsi hierarchowie i kapłani, li tylko, odcinają kupony od dorobku Jana Pawła II i Jego Znamienitych Poprzedników (dając w zamian mało, albo częściej nic…).
*
Z wyrazami szacunku
Robert Gorczyński
Polak
Katolik
Europejczyk
Hierarcho-SCEPTYK