Przechadzając się ulicami tego przezacnego stołecznego polskiego miasta,
nuciłem sobie pod nosem
przepiękną piosenkę Stinga pt.: „Englishman in New York”.
No cóż…
Moja rodzina wywodzi się spod Królewskiego Miasta Krakowa.
Natomiast Warszawa była dla Nich stricte… przestrzenią kolonizacji.
🙂
Englishman in New York…
🙂